autor: Guillaume Musso
gatunek: kryminał romantyczny z elementami fantastyki
Książka opowiada o Martinie Beaumont, który pracuje w wydziale śledczym do spraw dzieł sztuki. Jego największym wrogiem jest Archibald - niepowtarzalny złodziej, nie do schwytania, bezbłędny i nieomylny, żywa legenda . Martin od wielu lat próbuje go złapać, a jest tak zacięty w swej pracy, że aż oddaje się jej całkowicie, a Archibald jest niemal jego obsesją. Gdy wreszcie ma szansę go złapać historia całkowicie zmienia swój kierunek. Wszystko na chwilę przestaje mieć sens i nie wiadomo już kto tak naprawdę na kogo poluje. Wtedy właśnie powraca dawna niespełniona, aczkolwiek silna i niepowtarzalna miłość Martina, która jeszcze bardziej wszystko gmatwa. Życie owej ukochanej nabiera jeszcze więcej zakrętów i dołków.
To opowieść o miłości (o tej jedynej).
Zakończenie jest niepowtarzalne i całkowicie nieprzewidywalne - czyli jest tym co właśnie kocham w twórczości autora :>
Mam nadzieję, że was zachęciłam, bo naprawdę warto ją przeczytać. Zwrot akcji jest zadziwiający, a końcówka tak porywająca i hipnotyzująca, że książka, tak jak poprzednia ("Ponieważ cię kocham") uzależnia!
Guillaume to właśnie ten pisarz, który potrafi zwykłą codzienność okraszoną jedynie niewielką ilością snów, czy marzeń przedstawić w tak niezwykły sposób i ze zwykłego, realnego życia robi bajkę. Po dużej dawce wampirów i wilkołaków te historie urzekają mnie i wciągają (nie obrażając, ani nie ujmując niczego tym pierwszym), ponieważ to w nich nie potrzeba tych wszystkich mitycznych postaci, to w nich nie potrzeba nieskazitelnych książąt, to w tych książkach zwykli ludzie (z licznymi wadami i zaletami) w zwykłym świecie tworzą niepowtarzalne i piękne historie jak z bajek i snów.
"Wszystko niszczeje, wszystko mija, znika. Tylko chwila obecna się liczy."
"Jeśli kobieta mówi ci 'nie' to często oznacza 'chyba tak ale się boję'. [...] Kiedy mówi 'tak' to znaczy 'być może tak'. [...] Po prostu 'tak' nie istnieje w języku kobiet."
"słowo ' la mort ' (fr. śmierć) różni się od słowa ' l'amour ' (fr. miłość) tylko dwiema głoskami."
Super! Fajnie piszesz. ^^
OdpowiedzUsuńDzięki : )
UsuńCiekawie piszesz! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, zaobserwuj, skomentuj, a na pewno się odwdzięczę!
Buziaki :*
P.S. Jeszcze dziś u mnie konkurs! :)
Dzięki, wpadnę na pewno :)
UsuńPodoba mi sie , ze jest to kryminal z elematnami milosnymi :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam ;*
To w sumie więcej niż tylko elementy. Tą książkę można nazwać dwojako, mianowicie: kryminał romantyczny, lub romans kryminalny : >
UsuńNie czytałam, bo nie lubię tego typu książek ;)
OdpowiedzUsuńRównież obserwuję! :)
OdpowiedzUsuńDobra recenzja :>
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji czytać :)
OdpowiedzUsuń