sobota, 7 stycznia 2012

Wiersz na tydzień

Przepraszam że od dawna nie napisałam żadnego posta, ale moje przyzwyczajanie się do szkolnego biegu trwało powoli. Dalej się nie przyzwyczaiłam, ale że mamy weekend ...

Wczoraj było święto Trzech Króli, a także prawosławna Wigilia (dziś Boże Narodzenie). Wszystkim dużo dobrego i miłego. Katolikom przyjemnego weekendu a prawosławnym szczęśliwych i radosnych świąt!

WIERSZ
(w tym tygodniu recytowałam tren i dostałam 5, dlatego dodam go dziś jako cotygodniowy wiersz)

Jan Kochanowski
TREN VIII

Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim,
     Moja droga Orszulo, tym zniknienim swoim.
Pełno nas, a jakoby nikogo nie było:
     Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło.
Tyś za wszytki mówiła, za wszytki śpiewała,
     Wszytkiś w domu kąciki zawżdy pobiegała.
Nie dopuściłaś nigdy matce sie frasować
     Ani ojcu myśleniem zbytnim głowy psować,
To tego, to owego wdzięcznie obłapiając
     I onym swym uciesznym śmiechem zabawiając.
Teraz wszytko umilkło, szczere pustki w domu,
     Nie masz zabawki, nie masz rośmiać sie nikomu.
Z każdego kąta żałość człowieka ujmuje,
     A serce swej pociechy darmo upatruje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz