1 września - filmy

Dziś jest 1 września. Dla każdego ten dzień kojarzy się z rozpoczęciem roku szkolnego, strojami galowymi, końcem wolności... Nie można jednak zapomnieć, że jest to też dzień w którym rozpoczęła się  II wojna światowa. Dzień w którym Hitler zaatakował Polskę. Wczoraj z tej okazji w telewizji wyświetlane były różne filmy.
Obejrzałam więc jeden z nich. Tytuł: "Jutro idziemy do kina".

Bardzo ładny, fajny film. Opowiadał o trzech przyjaciołach świeżo po maturze. Dwaj z nich zaciągneli się do wojska. Chłopcy poznają piękne dziewczyny i zakochują się.
Nikt z młodzieży nie chce wierzyć w nadchodzącą wojnę. Urodzili się zaraz po zakończeniu poprzedniej i nie dopuszczają do siebie myśli że Polska mogła być wolna tylko niecałe 20 lat.
Chłopcy wyjeżdżają na wakacje, planują romantyczne spotkania ze swoimi ukochanymi - jeden wyjechał z dziewczyną nad morze, drugi umówił się ze swoją ukochaną na 6 września, a trzeci gdy wreszcie dogadał się ze swoją Krysią ma zabrać ja do kina, a potem do jej domu by wreszcie połączyło ich "coś więcej".
Niestety wszystko kończy się tragicznie. Gdy każdy jest zauroczony jak pięknie toczą się romantyczne historie chłopców 1 września spełnia się zapowiedź wojny. Znów zaczyna się przelewać krew.

Więcej szczegółów wam nie zdradzę, ale bardzo polecam obejrzeć. Naprawdę piękny film. Z dużą, ogromną ilością romantyzmu. Jest to bowiem historia o chłopcach i dziewczynach w wieku 17-19 lat, którzy kierują się romantyzmem. Można się więc spodziewać wielu, wielu gorących i namiętnych, uroczych pocałunków i przesłodkich, skromnych, nieśmiałych, a zarazem przepełnionych pożądaniem niewinnych próśb i poleceń: "a może mnie rozdziewiczysz" "straćmy cnotę".
Spokojnie film ten nie jest zboczony. Wręcz przeciwnie.

Na koniec dodam, że wszyscy trzej, po 1 września już nigdy się nie spotkali i nie przeżyli wojny.



A zagrali w nim młodzi i wszystkim doskonale znani aktorzy i aktorki.

Dla tych co chcą być bardziej wtajemniczeni:  http://pl.wikipedia.org/wiki/Jutro_idziemy_do_kina 

Polecam <3