niedziela, 28 października 2012

Handel żywym towarem

Kolejny post z cyklu "Otwórzmy oczy!", kolejny z cyklu "pisząc przez łzy", ale warto.

Handel żywym towarem, czyli inaczej handel ludźmi, obok przemytu narkotyków i broni przynosi największe zyski. Jest rozprzestrzeniony na ogromną skalę. Wg Parlamentu Europejskiego rocznie ofiarami handlu ludźmi staje się ok. 4 mln osób.
Na wikipedii można przeczytać, że do handlu kosztem człowieka zalicza się:
  • handel dziećmi
  • handel kobietami
  • handel narządami
  • handel tanią siłą roboczą

Ja natomiast pragnę poruszyć temat handlu ludźmi (kobietami i dziećmi) w celach seksualnych. 

Po obejrzeniu filmu "Dziewczyny z przemytu" (reżyser: Christian Duguay) nie mogę się powstrzymać i muszę się tym z Wami podzielić. 
Otóż film opowiada o młodych kobietach, które zostały oszukane i zmuszone do prostytucji, a także pornografii. Grożono im, że jeżeli spróbują uciec, przeciwstawić się, zrobić cokolwiek co mogłoby zaszkodzić "szefostwu" to ucierpią ich najbliżsi. Tak, więc bite i szantażowane dziewczyny siedziały cicho w swoim pokoju i przyjmowały kilkunastu klientów na dzień, nie odzywając się ani słowem. Mężczyzna, który miał swoje burdele na całym świecie zbijał przy tym wielką kasę, a dla policji pozostawał nieuchwytny. Na swoim koncie miał też (pewnie wcale nie jeden) burdel z dziećmi. Należały do niego porwane lub kupione jedenastolatki. Wszyscy zmuszani byli do tego samego... Film jest bardzo drastyczny, dlatego polecam go obejrzeć. 

Jednak to tylko film. Bez względu na zakończenie w prawdziwym świecie to wciąż się dzieje i pewnie nigdy nie skończy. 
Przecież to jasne - taka działalność jest całkowicie nielegalna. Co więcej można zrobić? - zapytacie. Otóż można bardzo wiele. Wystarczy powstrzymać swe obleśne żądze i nie korzystać z tego typu usług. Nie ma klientów - nie ma zysków. Nie ma zysków - nie ma handlu (przynajmniej nie w takich ilościach jak do tej pory). 
Ale klienci zawsze będą, bo w końcu jedna dziewczynka wte czy wewte, jedna chwila uniesienia, o jedno wyświetlenie pornola więcej. To przecież dla nikogo nie robi różnicy, prawda? 


3 komentarze: