piątek, 18 listopada 2011

Wiersz na tydzień.

Od tej pory postaram się by dodawać po jednym wierszu na tydzień. Będę to robiła w niedziele lub poniedziałki ...
Wiersz na ten tydzień (opóźniony, ale zawsze...):


Brzechwa Jan - Doba

Dwadzieścia cztery smutki,
To zwykła nasza doba,
I dzień jest nie za krótki,
I noc się nam podoba.

Deszcz pada nieustanny,

I nudny, i nużący,
Za oknem chodzą panny,
Smucące się niechcący.

Za oknem wieczór spływa

Po dachach i po rynnach,
I ciemność odpoczywa
Bezpieczna i bezczynna.

Usiądę sam za stołem,

Zamyślę się wieczyście
O życiu niewesołym,
Przez które ze mną szliście.

O naszym 
domu niskim
I o wysokim niebie,
O wszystkich i o wszystkim,
I za was, i za siebie.

Dwadzieścia cztery smutki,

To zwykła nasza doba,
I dzień jest nie za krótki,
I noc się nam podoba.


1 komentarz: