piątek, 13 kwietnia 2012

Piątek 13

Wpadam tylko na chwilę (za 10 minut muszę wyjść)... Wiecie dziś mamy już ten piątek 13. Mało kto jednak wierzy w pecha dzisiejszego dnia. Ja sama nie jestem jakoś szczególnie przesądna, ale piątków 13, raczej nie lubię. Choć w tym dniu nigdy nie przydarzyło mi się nic złego, to i tak się go panicznie boję. Nie wiem czemu... Być może to dlatego że w piątki mamy dwa razy język polski, a pani jest bardzo surowa i zawsze wtedy pyta? Poza tym mam jeszcze chemie i fizykę... No nie wiem. A czy wy jesteście na tyle przesądni by bać się piątków 13?
PS: Wieczorem dam znać jak minął mi dzień. Trzymajcie kciuki : )

WIECZOREM
Nie, nie przydarzyło mi się nic złego. Wręcz przeciwnie... Pani z polskiego nie pytała, ale kazała rozwiązywać zadania pod tablicą. Nie było to na ocenę. Obecnie przerabiamy imiesłowowy równoważnik zdania. Kiedy kazała mi rozwiązać zadanie bardzo się przestraszyłam, zwyczajnie spanikowałam. To znaczy nie na tyle by zwalić zadanie, ale na tyle by przy rozwiązywaniu go potwornie trzęsły mi się nogi. Na szczęście zadanie było łatwe i rozwiązałam je bez jakichkolwiek trudności, odważnie i swobodnie posługując się takimi określeniami jak "podmiot", "wykonawca czynności"... Moja odpowiedź była na tyle dobra że pani postanowiła mi dać plusika... Także dobrze wyszło : )
Ach były jeszcze oceny z prac stylistycznych (charakterystyka Juranda ze Spychowa - Krzyżacy). Temat "od nienawiści do przebaczenia". Coś a'la charakterystyka porównawcza, tyle że trzeba było porównać jedną osobę przed i po przemianie... Dostałam 4+ , czyli dobrze, choć jednak tu ujawnił się pech dzisiejszego dnia, gdyż zabrakło mi tylko jednego, maleńkiego punkcika do oceny 5-. No cóż muszę to przeboleć ; <

Fizyka, chemia... no problem.

Natomiast, by finish tego dnia obalił przesąd o pechu, tato wziął na poważnie moje zaawansowane już błagania o rower, znalazł ładny, porządny i w dobrej cenie i bez zastanowienia kupił mi go jako prezent na dzień dziecka... A ja już traciłam nadzieję.. Czyż to nie cudowne?!

Tak, więc piątek 13 pechowym dniem jest już tylko w horrorach : ).
A jak u was?

PS: Wyniki ankiety są prawie jednoznaczne gdyż tylko jedna osoba z głosujących nie była stanowczo "za" i dała odpowiedź "nie wiem". Dla przypomnienia, ankieta dotyczyła bloga-książki ( "Czy warto pisać bloga-książkę?" ). Wezmę więc tą opcję pod szczególną uwagę i jeżeli zdecyduję się na nią to oczywiście dam znać : )

Miłego weekendu, prawosławnym Wesołych świąt. Pozdrawiam : D

2 komentarze:

  1. Będziesz pisać bloga-książkę?
    To świetnie, pisz, bo to fajna sprawa! :D
    Ja niedawno założyłam takiego bloga- www.morderca-z-simmons.blogspot.com .
    Uwielbiam pisać, tobie może też się to spodoba. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nie jestem pewna, ale bardzo możliwe że zacznę... Oczywiście wpadnę : )

      Usuń